Poniżej opis przypadkowego odkrycia kłeckiego skarbu w ujęciu ks. Józefa Dydyńskiego (pisownia oryginalna).

Na przedmieściu kłeckiém „Majdany” zwaném znaleziono w roku 1852 na ogrodach tamże w blizkości jeziora „wielkiego” położonych przypadkowym sposobem przy wyrzucaniu brózd,a na ½ łokcia w ziemi wykopalisko monet starożytnych w ilości 64 sztuk (pomiędzy niemi dublety i tryplety) i przy nich także kawałek srebra i ułamek naczynia glinianego w którem niezawodnie ten mały skarb zakopanym został. Są to pieniążki srebrne wklęsłe z wystającym brzegiem i mają po obu stronach wybity stępel. Denary te pochodzą z X i XI wieku i są z wyjątkiem jednego Bolesławowskiego zagraniczne to jest niemieckie anglosaxońskie czeskie i węgierskie. 

Czas zagrzebania tego skarbku przypada niezawodnie okuło roku 1066 podczas wojen domowych za Bolesława Śmiałego. Że tyle obcych, niekrajowych pieniędzy w owych czasach po Polsce obiegało, o czem odkryte mnogo po różnych miejscach ziemi naszej skarby wyraźnie świadczą zadziwiać nas nie powinno kiedy ważymy, że w owczas po zaprowadzeniu chrześciaństwa w Polsce pieniądz był rzadki w kraju przeto zagraniczne pieniądze kursowały które po części na drodze handlu z sąsiadami po części przez rabunek i zdobycz wojenną do Polski się dostały.

 Co do odgrzebanego wspólnie z numizmatami kłeckiemi kawałka srebra zachodzi pytanie czyli tenże nie miał podobnego przeznaczenia, co owe w Pełrzyskach w Sendomirskiem przy monetach starożytnych znalezione kawałki srebra o których powiada Lelewel i iż one pierwiastkowo zamiast bitej monety używane bywały Gdy atoli zkądinąd wiemy, że na takich kawałkach srebra bywał zawsze znak jakiś wybity oznaczający wartość lub imię właściciela a to szczególniej tylko u Słowian ruskich przeto o naszym kawałku srebra ponieważ znalezionym został pomiędzy monetami zachodnich państw i na nim żadnego znaku wyraźnego dostrzedz nie można taki tylko prawdopodobny wniosek uczynić wypada iż kruszczec ten wspólnie z pieniędzmi li tylko dla swej wartości materyalnéj zakopanym został.

Monety te w Kłecku znalezione są własnością Albina hr Węsierskiego na Zakrzewie który posiada znakomity zbiór rzadkich nader numizmatów szczególniej polskich. W Lednej górze pod Pobiedziskami wykopano przed kilkoma laty podobne zupełnie do naszych pieniążki pomiędzy któremi dużo denarów Ryxowskich czyli raczej jak utrzymuje Wołański Wendosłowiańskich się znajduje.

Skarb starożytnych monet znaleziony na przedmieściu Majdany,  zapoczątkował serię kolejnych odkryć. Dziewięć lat później również przypadkowo odkryto w Kłecku kolejny skarb. Były to ozdoby i monety arabskie pochodzące z przełomu IX i X w. Ostatnim udokumentowanym znaleziskiem monet, były znalezione w 1915 r. grosze Wacława II, znalezione nieopodal kłeckiego rynku.

Jak widać po dokonanych odkryciach,  Kłecko musiało być ożywionym ośrodkiem handlowym, w którym kwitł handel.

Także zawieruchy wojenne, często zmuszały zamożnych  Kłecczan do ukrycia swojego majątku głęboko w ziemi,  po który często już nie wracali. Kto wie jakie skarby kryje jeszcze kłecka ziemia?

J. Dydyński, Wiadomości historyczne o mieście Kłecku, Gniezno 1858, s. 75 – 76.